Blog Studenta "Kursu cudów"

Gdzie znaleźć Boga?

receBóg jest naszym jedynym celem, naszą jedyną Miłością. Nie mamy innego celu oprócz tego, by sobie Go przypomnieć. Myśli mają z tym wielki związek. One wydają się przychodzić i odchodzić. Jednak to oznacza jedynie to, że czasem jesteśmy ich świadomi, a czasem nie. Zapomniana myśl rodzi się dla nas znowu, gdy powraca do naszej świadomości. Jednak ona nie umarła, kiedy o niej zapomnieliśmy. Ona zawsze tam była, ale my nie byliśmy jej świadomi. Myśl Boga, która nas utrzymuje, jest całkowicie niezmieniona poprzez nasze zapomnienie. Ona będzie zawsze dokładnie taka, jaka była, zanim ją zapomnieliśmy i będzie taka sama, kiedy sobie ją przypomnimy. I jest taka sama w przedziale czasowym, w którym jej nie pamiętamy. (T30,3) (foto trinitylc.org)

Kim jest Bóg?

Aby Go znaleźć, musimy wiedzieć, Kim On jest. A wiemy to. Bóg jest Umysłem, którym myślimy. Nie interpretujmy tego w żadnym wypadku, że Bóg mieszka w mózgu! W umyśle, ale nie w mózgu, pod wszystkimi bezsensownymi myślami i szalonymi ideami, którymi zaśmieciliśmy swój umysł, znajdują się te myśli, które na początku myśleliśmy z Bogiem. One są też teraz w naszych umysłach, zupełnie nie zmienione. Będą zawsze w naszych umysłach, dokładnie takie, jakie zawsze były. Wszystko, co pomyśleliśmy od tego czasu, będzie się zmieniać, ale Podstawa, na której wszystko spoczywa, jest całkowicie niezmienna. To właśnie w stronę tej Podstawy kierujmy swą świadomość. Tu jest nasz umysł połączony z Umysłem Boga. Tu nasze myśli pozostają w jedności z Jego Myślami. Do tego rodzaju potrzeba tylko jednej rzeczy: zbliżyć się do tych myśli, jakbyśmy byli ołtarzem poświęconym w Niebie Bogu Ojcu i Bogu Synowi.

Jak rozpoznać Myśli Boże?

Myśli Boga są daleko poza wszelką zmianą i wiecznie jaśnieją. Nie oczekują na swe narodziny. Oczekują na powitanie i przypomnienie. Myśl Boga, która nas utrzymuje, jest podobna do gwiazdy, niezmiennej na wiecznym niebie. Jest ustanowiona tak wysoko w Niebie, że ci, który są na zewnątrz Nieba, nie wiedzą, że ona tam jest. Jednak spokojna, jaśniejąca bielą i przepiękna będzie świecić poprzez całą wieczność. Nie istniał taki czas, że tam jej nie było, ani żadna chwila, gdy jej światło było przyciemnione, lub mniej doskonałe, niż zawsze było.

Iluzoryczne widzenie jest widzeniem nicości

Nie rozpoznajemy Myśli Bożych, gdyż myśli które myślimy, że myślimy, pojawiają się jako obrazy, których nie uważamy za nicość. Myślimy, że je myślimy, tak więc myślimy, że je postrzegamy. Oto jak zostało wytworzone nasze „widzenie”. Tą funkcję powierzyliśmy oczom swojego ciała. To nie jest widzenie. To jest wytwarzanie wyobrażeń. Ono zajmuje miejsce widzenia, zastępując iluzjami widzenie duchowe.

Bóg jest także we wszystkim

Możemy pomyśleć, że jeśli Myśli Boga są w naszych umysłach, to czy wokół nas Boga nie ma? Tu musimy przypomnieć sobie, że my stanowimy jedność nie tylko z Bogiem, ale i z naszymi bliźnimi, oraz ze wszystkim, co postrzegamy. Bo Bóg jest z nami. On jest naszym Źródłem życia, życia wewnątrz, powietrzem, którym oddychamy, pożywieniem, które nas posila, wodą, która nas odnawia i oczyszcza. Jest naszym domem, w którym żyjemy i poruszamy się; Duchem, który kieruje naszymi działaniami, oferuje nam Swoje Myśli i gwarantuje nam ochronę przed wszelkim bólem. Osłania nas życzliwie i troskliwie, otaczając miłością Syna, czyli nas, którego nią opromienia i który także opromienia Jego.

Przedostatni drogowskaz: Jedność Umysłu

Jedność jest po prostu ideą, że Bóg jest. I w Swym Bycie ogarnia On wszystko. Żaden umysł nie zawiera niczego innego oprócz Niego. Mówimy „Bóg jest” i nie mówimy już nic więcej, gdyż wobec tej wiedzy słowa są bez sensu. Nie istnieją usta, które mogłyby je wypowiedzieć, a żadna część umysłu nie jest wystarczająco odrębna by umysł mógł poczuć, że jest teraz świadomy czegoś, co nie jest nim samym. Bo każdy pozornie odrębny umysł jest jedynym Umysłem. A Umysł jest zjednoczony ze swoim Źródłem. I tak samo jak jego Źródło, on po prostu jest.

Prosty ostatni krok

Pamiętając, że w naszych umysłach kłębią się myśli, na tle Myśli Bożych, oraz to, że nasza decyzja ma moc przenieść naszą świadomość z tego kłębowiska niewiele wyżej (tu gdzie jest cisza), po prostu czyńmy to: Wyciszmy się i odłóżmy na bok wszelkie myśli w kwestii tego czym jesteśmy i czym jest Bóg; wszystkie koncepcje na temat tego świata, których się nauczyliśmy; wszystkie wyobrażenia, które utrzymujemy na swój temat. Opróżnijmy swój umysł ze wszystkiego, co uważa on za prawdziwe albo fałszywe, dobre albo złe, opróżnijmy go z każdej myśli, którą uważa on za wartościową i z wszystkich myśli, których się wstydzi. Utrzymujmy w swym umyśle nicość. Nie wprowadzajmy doń żadnej myśli, której nauczyła nas przeszłość, ani żadnego przekonania, którego kiedykolwiek od kogokolwiek się poprzednio nauczyliśmy. Zapomnijmy o tym świecie, zapomnijmy o Kursie cudów i przybądźmy z całkowicie pustymi rękami do swego Boga.

 

Poprzedni

Z prochu powstałeś?

Następne

Czym jestem? Nie wiem…

  1. keram

    Witaj
    Myślę że sformulowanie „w naszych umysłach kłębią się myśli, na tle Myśli Bożych” nie jest trafnym stwierdzeniem. Pomijając oczywistą oczyswistość, że Bóg kreuje, a nie myśli (po ludzku), to mechanizm tworzenia ludzkiej „rzeczywistości” czyli snów jest inny. Mózg pracuje tak jak odbiornik radiowy – odbiera boskie myśli, ale niestety zniekształca je i to do tego stopnia, że potrafi je odwrócić do góry nogami – tak powstaje ego. Nie myślimy, lecz zniekształcamy Jego myśli. Gdybysmy naprawdę myśleli, to mogłoby się zdarzyć, że ktoś mógłby pomyslić coś, czego Bóg nie pomyślał, a to jest „nie do pomyslenia”.
    Przy okazji tematu „myślenia” – naukowcy z University of Utah eksperymentowali za pomocą rezonansu magnetycznego, badajac ludzi wierzących. Okazało się, że wiara w Boga może być wielką przyjemnością. Ponadto myślenie o Bogu, oprócz aktywowania w mózgu w tzw. centrum przyjemności pozytywnych uczuć, wyzwala także – co jest ważniejsze – rozumowanie moralne.
    Studenci KC pewnie nie potrzebują naukowych dowodów na działanie mysli Nauczyciela, ale z pewnością takie informacje nie szkodzą nikomu.

    • Drogi Keramie, w sprawie twej uwagi nt. „kłębienia się myśli naszych na tle Bożych”. Kurs cudów w Lekcji 47 powiada:

      „Pozwól odejść wszystkim błahym rzeczom, które pienią się i kipią na powierzchni twego umysłu i sięgnij tam, gdzie głęboko pod nimi jest Królestwo Niebieskie. Istnieje w tobie miejsce gdzie przebywa doskonały pokój. Istnieje w tobie miejsce, gdzie nic nie jest niemożliwe. Istnieje w tobie miejsce, gdzie mieszka siła Boga.”

      Prawda?

  2. Leo

    Witaj Studencie,
    dzięki za jasne, proste i piękne słowa, które są dla mnie mocną zachętą do oczyszczania umysłu i radosnego oczekiwania na Myśli Boga.
    Serdecznie pozdrawiam, życząc wytrwałości.

Skomentuj keram Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *