Blog Studenta "Kursu cudów"

Tag: przebaczenie Strona 1 z 2

Jak zobaczyć rzeczywisty świat?

Przywykliśmy tak mocno do tego, co widzimy, że wydaje nam się, że to co widzimy, jest rzeczywistym światem. Prawda, że tak uważasz? A jednak, gdybym Ci powiedział, że świat rzeczywisty jest piękniejszy od tego widzianego teraz, może choć trochę zainteresowałbym Cię szukaniem sposobu na zobaczenie rzeczywistości? Piękna pragną głównie kobiety, więc to jest zachęta dla nich. A dla mężczyzny zachętą musi być argument poznawczy. Czy nie chciałbyś zobaczyć świat ciekawy i prawdziwy? A dla każdego przemawia wejście do świata szczęśliwego i dobrego. Bo ten świat, którego doświadczamy wszystkimi swoimi zmysłami, nie jest ani zbyt piękny, ani zbyt prawdziwy, ani zbyt przyjemny, ani zbyt dobry. Mamy więc obraz świata, który jest nierealny, ale się z tym pogodziliśmy sądząc, że tak już musi być.

Powiesz mi, że naukowcy i politycy pracują nad poprawieniem świata. Jest coraz dłuższy pokój (brak wojny w Europie) i wydłuża się średnia wieku człowieka. No a z tym, że człowiek choruje i umiera – musimy się pogodzić. Z tym, że wciąż gdzieś jest wojna, wybuchają wulkany i zalewa ludzi tsunami – musimy się pogodzić. Kategorycznie się temu sprzeciwiam – z tymi wieloma nieprzyjemnymi sprawami nie musimy się godzić. Choćby tylko z takiego powodu, że nie należą one do realnego świata. Mimo iż widziane są naszymi oczami i doświadczane pozostałymi zmysłami. Nasza świadomość tego faktu, iż ten świat nie jest rzeczywisty, ma dla nas fundamentalne znaczenie. Od zrozumienia i zaakceptowania tego faktu zależy możliwość ujrzenia przez nas rzeczywistego  świata. Tego, który jest bardzo różny od aktualnie widzianego i doświadczanego. (foto: www.nycastings.com) 

Wyjście ponad karmę przez nowe widzenie

W dzisiejszych kręgach ezoterycznych nie ma chyba bardziej modnego słowa od pojęcia „karma”.  Mówi się o niej w wielu kontekstach. O jej nagromadzeniu, o jej zbieraniu, o oczyszczaniu się z niej, o jej spłacaniu, o jej skutkach życiowych. Mówi się także o dobrej i złej karmie i złożu karmicznym. Proszę o wybaczenie, jeśli nie wymieniłem wszystkich jej kontekstów i odmian. (foto: upcoaching.nl)

Karma jako skorupa

My, żyjący w zasięgu działań kultury chrześcijańskiej, dotąd nie korzystaliśmy z pojęcia karmy, nie tylko dlatego, że nie znaliśmy procesu reinkarnacji, ale raczej z tego powodu, że posługiwaliśmy się innym systemem opisującym wewnętrzne, duchowe zasłony, oddzielające nas od Boga i jego światła. Bowiem w istocie istnieje coś, co przypomina skorupę podobną do skorupy wielkiego na trzy metry orzecha, która wydziela z bezmiaru bożej świadomości mały fragmencik, który uważa się za człowieka. On, patrząc na świat, widzi jedynie wnętrze swej skorupy, czyli swoją karmę. Mniema jednak błędnie, że ogląda cały obiektywny i rzeczywisty świat.

Karma w ujęciu biblijnym

Żydzi chcąc określić przeszkodę między człowiekiem i Bogiem użyli znanego także w innych religiach pojęcia grzechu. Najpierw był to czyn niezgodny z wolą Boga, potem mogła być nawet myśl. Np. w zdaniu: „Gdybym knuł coś niegodziwego w sercu swoim, Pan byłby mnie nie wysłuchał” (Ps 66,18). Dostrzeżono także „urodzeniowe” zanieczyszczenie serca człowieka. Nazwano je grzechem pierworodnym. Wolę Bożą spisano w tzw. Prawie, które wykracza daleko poza dziesięć znanych chrześcijanom przykazań. „Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż…”. Każde wykroczenie przeciwko Prawu musiało być karane. Czy widzisz już tu jakieś podobieństwo do wschodniej karmy? 

Doskonałe przebaczenie

Doskonałe przebaczenie zakłada, że to w czym twój brat ci zawinił, w ogóle się nie zdarzyło. Ty tylko tak o tym myślałeś dokonując projekcji i zobaczyłeś wszystko zgodnie z nią. Takie przebaczenie nie jest ułaskawieniem grzechów, czyniąc je prawdziwymi. Ono jest rozpoznaniem, że grzechu nie było. I poprzez takie spojrzenie na grzech są przebaczone także wszystkie twoje pozorne grzechy. Czym jest grzech, jak nie fałszywą ideą na temat Syna Boga, a więc każdego z nas? Przebaczenie jest widzeniem jej fałszywości i dlatego pozwala jej odejść. A miejsce idei grzechu zajmuje teraz czysta Wola Boga. (foto: swiatseriali.interia.pl)

Tylko dla wtajemniczonych

W pewnym wpisie podkreślałem znaczenie woli osoby uzdrawianej. Sugerowałem, że uzdrawiający nie może jej uzdrowić wbrew jej planom. Jeśli ona chce zachować chorobę, to jak można ją uzdrowić? Czy naruszyć jej wolę? Z tym problemem spotykam się bardzo często. Osoba chora nie chce słyszeć o swoim prawdziwym stanie, którym jest zdrowie. Bardzo się denerwuje i nawet staje się wobec mnie agresywna, bylebym tylko nie podważał rzeczywistości i niewzruszoności choroby, którą uważa za „swoją”.

Jednak na końcu wpisu zapowiedziałem, że istnieje możliwość uzdrowienia bez uzyskania zgody chorego. Pewna komentatorka „złapała mnie za słowo” i poprosiła, abym koniecznie o tym napisał. A więc teraz napiszę, jak można kogoś uzdrowić bez uzyskania jego zgody. Jednak muszę jednocześnie zastrzec, że podobnie jak choremu trudno jest przyjąć, że jest zdrowy, tak i osobom „niewtajemniczonym” trudno będzie pojąć, jak możliwe jest takie uzdrowienie. Zapytam cię więc, czy jesteś wtajemniczony? A w co miałbyś być wtajemniczony? Tajemnicą jest istota otaczającego nas świata. Istniej wiele mitów na ten temat. Że wszystko samo się dzieje, że Bóg wszystko stworzył, że porusza wszystkim ewolucja itp. Ale istota świata jest w dalszym ciągu dla większości ludzi zakryta. (foto: videoblocks.com)

Dokonaj cudu pojednania ludzkości

Choć wydaje się, że zajmować się tym mogą jedynie politycy, pojednanie świata leży w mocy każdego człowieka. Ty możesz zlikwidować wojny na świecie. Czy wiesz, jak tego dokonać? Czy chcesz się tym zająć? Posłuchaj. Źródło pokoju światowego znajduje się w świętym związku, jaki ustanowisz z kimś, kogo wybierzesz. Może to być ktoś z twojego szczególnego związku (wybrany według kryteriów ciała). Ktoś jeden wystarczy, aby ogień świętego związku, tym razem duchowego, ustanowić w swoim i jego sercu. Duch Święty weźmie tę iskrę z waszych połączonych serc i rozprzestrzeni rozmnożywszy ją po świecie. Twój znajomy nie musi o tym wiedzieć i robić tego z tobą. Gdy postanowisz zobaczyć w nim świetlistego Chrystusa, on połączy się z tobą na wewnętrznym poziomie i z pewnością tak ustanowicie ołtarz, na którym pojawią się lilie. Ich zapach odczuwać będą inni, a to skłoni ich do pojednania totalnego. To jest cud. (foto: upliftconnect.com)

Stopnie wtajemniczenia w Kursie cudów

Czy jesteś wtajemniczonym, czyli mistykiem Kursu cudów? Stawiasz sobie pytanie, jak głęboko sięgasz w tajemnicę Wszystkiego? Czy są tu do osiągnięcia jakieś poziomy? Pytasz o to Jezusa, bo domyślasz się, że On wie? Mówi przecież, że ludzkość pogrążona we śnie, więc nie widzi Rzeczywistości. Ludzie przypuszczają, że to co widzą oczami ciała, istnieje naprawdę. Że oczy wiernie oddają rzeczywistość. A przecież Jezus mówi, że oczy widzą tylko to, co nierzeczywiste. Jak widać istnieje diametralna różnica między poglądem powszechnym, a nauką Jezusa. (foto: progressiveprophetess.blogspot.com)

Trzy kroki wyjścia z powszechnej halucynacji

opaskaHalucynacja, jakiej podlegają miliardy ludzi, jest możliwa do usunięcia. Czy czujesz, że z tym światem jest coś nie tak? Teraz masz szansę, aby zobaczyć, jak jest naprawdę. To co wokół siebie widzimy, jest tak wyraźne, że nazwanie tego snem, budzi u wielu gwałtowny sprzeciw. A jednak zgodnie ze znanym w psychologii prawem projekcji, to właśnie nasza decyzja wynikająca z nawyku społecznego, jest podstawą interpretacji otaczającego nas świata. To pewne. A więc zarówno świat materialny, jaki i nasze ciała w rzeczywistości nie istnieją. Są tylko społecznym założeniem. To oczywiście przeczy silnej oczywistości, wolimy bowiem wierzyć, że nasze oczy i nasz umysł nas nie myli. Uczyniliśmy je niestety naszym autorytetem, a bierze się to wyłącznie z przejętego od społeczeństwa zwyczaju i w końcu naszego przyzwyczajenia. Jeśli chcesz zobaczyć, jak jest naprawdę, zastosuj w życiu przedstawione poniżej trzy kroki. (foto gettyimages.com)

Jak przebaczenie wyciągnęło mnie z dołka

wybaczSiedząc, nagle poczułem, jak sponad mojej głowy wolno opuszcza się na mnie coś niewidocznego, ale gęstego jak ciężka woda, Osuwając się zaczęło wywierać wyraźnie odczuwalny fizycznie nacisk na ciało. Posuwając się do dołu czułem, jak przenika mnie tak, jakbym był porowaty. Gdy po jakiejś minucie znalazło się na wysokości moich bioder, poczułem, że cała depresja zniknęła jak za dotknięciem różdżki. Siedziałem teraz osłupiały ze zdziwienia, gdyż nie często doświadczam tego rodzaju natychmiastowego wsparcia. A teraz powiem, jak do tego doszło. (foto wg justbetweenus.org)

Świadome i cudowne przeoczenie

oczyPrzyznasz chyba, że w życiu codziennym „przeoczenie czegoś” oznacza zwykle to samo, co popełnienie błędu. Niezauważenie czegoś kojarzy nam się z brakiem koncentracji i może prowadzić do negatywnych skutków. Jak więc można mówić o przeoczeniu, w którym mamy udział świadomy i do tego określać go mianem „cudownego”? Zrozumiemy to dobrze, gdy uznamy, że cały „ten świat”, który widzimy swymi fizycznymi oczami, jest wytworem naszej projekcji. Zwykle zbiorowej z modyfikacjami wnoszonymi osobiście przez naszą prywatną osobę. Świat taki jest więc tylko błędną percepcją, halucynacją i snem. (foto. villemoart.com)

Przebaczenie odkrywające piękno

przebaczenieWiemy, że główną praktyką Kursu cudów jest przebaczenie. Trzeba tu dodać dla niewtajemniczonych, że jest to pogłębiony rodzaj przebaczenia, różniący się od tego, które znane jest powszechnie w świecie. W Kursie jest ono decyzją widzenia brata takim, jakim stworzył go Bóg. Doskonałym, bezgrzesznym, świętym, duchowym. Pokażemy tutaj, jak przebaczenie wygląda praktycznie oraz jakich cudownych rezultatów przebaczenia możemy się spodziewać.

Strona 1 z 2