Jezus wyraźnie sprzeciwia się nauce Starego Testamentu. Gdyby nadać Jezusowi tytuł charakteryzujący jego stosunek do tej księgi, to mógłby on brzmieć „A ja wam powiadam”. Jezus uczy nas o duchowym Bogu, którego nazywa Ojcem. Jego główną cechą jest miłość. Czyżby to był okrutny i mściwy JHWH Starego Testamentu? Jeśli zależy Ci na poznaniu prawdziwego Boga, słuchaj i naśladuj Jezusa, ale zapoznaj się też z prawdziwym znaczeniem Starego Testamentu. Prawdą o jego pokrętnym tłumaczeniu. Stary Testament nie jest Pismem Świętym, gdyż nie ma w nim ani jednego słowa o Bogu, o którym mówił Jezus, ani nie został napisany pod natchnieniem Boga, o którym mówił Jezus. A nawet gdyby to była prawda, to został napisany w języku dziś już z zasady niezrozumiałym i zależnym jedynie od woli rabinów, teologów i tłumaczy, którzy są im posłuszni. (foto exegeticaltools.com)
A Ja wam powiadam
Rzuć proszę okiem na wypowiedzi Jezusa, który odcina się od nauczania rabinów Starego Testamentu. Policz np. ilość wystąpień frazy „a ja wam powiadam”, jeśli nie chcesz skupiać się nad każdym słowem. Oto jeden z wyraźnych tego przykładów. Ewangelia św. Mateusza 5,21-45:
„Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: Bezbożniku, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz.
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.
Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie – ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.
Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.”
Stary Testament to Biblia Hebrajska
Stary Testament jedynie przez chrześcijan nazywany jest w ten sposób, gdyż taka nazwa pozwala im na odróżnienie księgi należącej do żydów, od swojego do niej dodatku nazywanego Nowym Testamentem. Jednak takie nazewnictwo obraża żydów, gdyż słowo „stary” sugeruje jego mniejszą aktualność, rzuca zaś pozytywne światło na coś „nowszego”. Dlatego poniżej księgę żydów nazywał będę Biblią Hebrajską w skrócie BH.
Tłumaczenie słów hebrajskich na słowo Bóg
Może cię to zaszokować, ale słowo Bóg tłumaczone jest w BH zgodnie nie z zasadami poprawności znaczeniowej, ale wg ustaleń doktrynalnych. We wszystkich tłumaczeniach ukrywa się te zasady, gdyż trzy różne słowa w oryginale tłumaczy się jednakowo na słowo Bóg i do tego błędnie. Oto te trzy oryginalne słowa. Warto się ich nauczyć na pamięć, aby zrozumieć niezwykle istotny dla BH błąd rabinów i teologów. W końcu oczekiwalibyśmy, aby BH mówiła o Bogu! A więc jakie są to trzy oryginalne słowa? Oto one:
ELYON, ELOHIM, JAHWEH – trzy słowa z narzuconą przedstawioną poniżej interpretacją.
Jak więc te słowa tłumaczy się zwyczajowo w BH?
- ELYON tłumaczy się jako Najwyższy.
- ELOHIM tłumaczy się jako Bóg.
- JAHWEH tłumaczy się jako Pan lub Przedwieczny.
A jakie są źródłowe czyli oryginalne i prawdziwe znaczenia tych słów?
- ELYON – ten który stoi wyżej, zwierzchnik.
- ELOHIM to słowo z pewnością w liczbie mnogiej, ale żaden z tłumaczy nie wie, co ono oznacza. Z pewnością powiedzieć tylko można, że określa grupę istot, a nie tylko jednego Boga. Tłumaczenie tego słowa jako „Bóg” jest fantazją. W liczbie pojedynczej zapisano by EL lub ELOAH.
- JAHWEH podobnie, nie oznacza Boga, a tylko kogoś, kto rozmawiał z Mojżeszem po wyprowadzeniu go z Egiptu i na pytanie Mojżesza, odpowiedział, że nazywa się JHWH. Wtedy język hebrajski nie istniał. Zapisano to prawdopodobnie około 300 lat po jego śmierci, a zinterpretowano dodając samogłoski około 1600 lat po odejściu Mojżesza. Temu słowu rabini nadali interpretację duchową, a chrześcijanie podchwycili ją beztrosko. Nie zauważyli jednak, że charakter owego JHWH znacznie odbiega od charakteru Ojca duchowego Jezusa Chrystusa. Czym się różni JHWH od JAHWEH, przedstawiam niżej. To sprawa masoreckich tłumaczy.
Wielu zależnych od siebie „bogów”
BH nie mówi o Bogu lecz o sprawach organizacji wśród podwładnych ELYON-a tj. ELOHIM-ów, spośród których JHWH otrzymuje potomków Jakuba na własność. To nie jest Bóg ani bogowie lecz ktoś, kto ma władzę nad narodami w starożytności. Jakie mamy argumenty? U Fenicjan czytamy, że pewien EL (jeden z ELOHIM-ów) mówi, iż JHW jest jego synem.
Mało tego! W BH (sprawdź u siebie w Biblii Tysiąclecia!), w Księdze Powtórzonego Prawa 32,8-9 czytamy, że „Kiedy Najwyższy (ELYON) rozgraniczał narody, rozdzielał synów człowieczych, wtedy ludom granice wytyczał według liczby synów Izraela (wcześniejsza wersja masorecka – „wg liczby synów ELOHIM); bo Jego lud jest własnością Pana (JHWH), dziedzictwem Jego wydzielonym jest Jakub.”
Teologowie, którzy na siłę pragną zobaczyć w BH jedynego Boga, nie zauważyli, że ELYON w tym fragmencie jest przełożonym (zwierzchnikiem) JHWH, gdyż przydziela mu naród, jeden z wielu. I widać tu jasno, że ELYON i JHWH to dwie różne osoby. Jeśli chcemy widzieć w nich Boga, to są to dwaj bogowie pozostający w pewnej zależności jeden od drugiego. Cóż, skoro jeden podarowuje drugiemu naród, to musi mieć jakąś władzę. Może dlatego zasługuje na to, aby nazwać go bogiem. Ale nie jest z pewnością bogiem jedynym, chyba że wyższym w hierarchii bogów. Istniej tu i inna nieścisłość. Gdyby chodziło o tego samego Boga, to Bóg musiałby sobie samemu podarować naród. Tak wynika z cytowanego tekstu.
Niekończąca się historia mordów na podarowanej ziemi
Wiele tu nie trzeba pisać, bo każdy, kto czytał BH, wie, iż JHWH każe konsekwentnie mordować wszystkich „nie wybranych wcześniej dla siebie”, nie zapominając o kobietach i dzieciach. To przecież nie jest Bóg miłości, o którym mówi Jezus Chrystus jak o swoim Ojcu. Obudź się, proszę, i odrzuć bożka opisanego w BH. Czy rozumiesz?
Masoreckie interpretacje
Zapis BH dokonany jest przy pomocy samogłosek. Aby wiedzieć, co mówi tekst BH, należy go zinterpretować, dodając samogłoski. Zrobili to tzw. Masoreci w postaci dodanych kropek i kresek. Istnieje przy tym ogromna ilość możliwych interpretacji i do tego możliwość popełnienia pomyłek. Tak też się stało, o czym świadczą różne i znacznie różniące się od siebie tłumaczenia BH. Np. TWL można uzupełnić dwiema kropkami i odczytać jako TeWeL co znaczy „ziemia, świat” lub z dodatkowymi kropkami odczytać jako „stosunek płciowy kobiety ze zwierzęciem”.
Rozbieżności w kanonie BH
Cała judaistyczna wersja BH (spisana tylko w języku hebrajskim) obejmuje 39 ksiąg (tyle przyjmują protestanci), katolicka zawiera 46 (39 plus 7 z greckiej Septuaginty), a prawosławna w sumie 50-53 (księgi hebrajskie i greckie z Septuaginty oraz apokryfy). Ponieważ w różnych regionach (grecki, rzymski, egipski itp.) używano różnych tłumaczeń, także i treści, jakie z nich wynikały, były bardzo różne. Wykaz tych ksiąg jest z pewnością niekompletny, gdyż w znanych księgach występują odniesienia do 11 innych ksiąg, które nie są dziś znane nikomu. Czyżby zaginęły części „Pisma Świętego”? Jednak łatwo się domyślić, że skoro aktualny kanon jest w dużym stopniu niespójny doktrynalnie, to księgi zbyt oddalone musiano usunąć. Ale to jest tylko bardzo prawdopodobne przypuszczenie.
Masoreckie błędy
Tora zaś to główne i podstawowe 5 ksiąg BH. Zinterpretowało (dodało samogłoski) ją w ten sposób wiele grup tłumaczy na przestrzeni wieków. Obok Masoretów tłumaczyli ją Samarytanie. W tej chwili pomiędzy tymi dwoma tłumaczeniami istnieje około 2000 różnic (sic). W samej tylko Torze. A to tylko 1/8 całej BH. Gdyby taka statystyka utrzymywała się dalej, to w całej BH powinno być około 16000 niejasności.
Błędy kopistów
Mało tego, w dawnych czasach teksty były przepisywane ręcznie. Każda z takich kopii zawierała oczywiście błędy. Nie trudno było je popełnić, gdyż samogłoski oznaczane były jedynie jedną, dwiema lub trzema kropkami pod spółgłoskami. Brak lub dodanie kropki oznaczało zmianę znaczenia słowa, a co za tym idzie całego zdania. Nie wiemy więc, ile jak bardzo zniekształcony posiadamy tekst.
Biblia Hebrajska nie jest Pismem Świętym
Nie wiemy kiedy BH była napisana, przez kogo była napisana, przez kogo była interpretowana. Nie ma ani jednego wiersza, o którym można by powiedzieć, kto to napisał i kiedy. Jeśli Mojżesza uważamy za męża Bożego, to czy taki niepewny tekst można nazwać świętym? Czytelniku tych słów, przejrzyj na oczy i uwierz Jezusowi, który mówi o duchowym Bogu, którego możesz poznać osobiście. Nie musisz być wtedy oczywiście członkiem „narodu wybranego”. BH nie jest Pismem Świętym. Jezus jest świętym Synem Boga Ojca. On poprowadzi cię ku poznaniu naszego wspólnego Ojca. Potrzebuje tylko naszej decyzji.
Uwagi końcowe
Proszę nie rozumieć mnie niewłaściwie. Nie jestem antysemitą. W końcu Jezus był Żydem. Szanuję ten naród i historię jego państwowości. Ale nade wszystko szanuję Boga Ojca, który mieszka w tobie i we mnie. Biblia Hebrajska do Boga cię nie doprowadzi. Gdybyś zainteresował się tego rodzaju tematyką, odsyłam cię do interesującego wykładu rozwijającego przedstawiony tu temat. https://youtu.be/DZBl-fjNQNU Gdybyś zaś pragnął poznać Boga Ojca, weź do ręki Kurs cudów i zacznij od Ćwiczeń wg układu dziennego Lekcji. Kurs nazywają Biblią XXI wieku. Myślę, że zasługuje na to miano.
Michał
Na podsumowanie tego artykułu tylko zacytuję:
Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. 20 Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.Mt, 5, 17-20.
Skoro sam Jezus tak mówi to prosze nie wkłądać w jego usta sprzeciwu w stosunku do Starego Testamentu.
Student
Walka na cytaty nie jest zbyt dobrym zwyczajem, gdyż każdy cytat wyrwany z kontekstu można interpretować wg własnego klucza, a nie wg wielkiego kontekstu. Więc i ja tego nie zrobię.
Postąpię w odpowiedzi inaczej. Michale, sam apostoł Paweł w swoich wielu listach wyjaśnia sprawę dokładnie. W skrócie można powiedzieć, że tłumaczy, iż wg nauki BH nie można być zbawionym (z uczynków), a tylko z wiary w zbawcze dzieło Jezusa, które obmywa z grzechu skutecznie. To jest wyższy poziom NT.
Niemniej i tutaj znajdziemy przeciwnika w osobie autora listu – Jakuba. Mówi on, że samą wiarą zbawieni być nie możemy. Tak wygląda, jakby polemizował z apostołem Pawłem.
Michale, pozdrawiam i dziękuję za cenny komentarz
Agapē
Kiedy Jezus mówi o tym, że z prawa nic nie przeminie, aż się wszystko wypełni stwierdza fakt czy nadaje nam przykazanie?
Student
Sama już forma wypowiedzi pokazuje, że Jezus wskazuje na wydarzenia, które nastąpią. Nie ma akurat tutaj żadnego przykazania. Odpowiadam ja, gdyż może sie zdarzyć, że Michał się nie odezwie. Był tu bowiem aż trzy lata temu. Pozdrawiam Cię, Agape.
keram
ST czy też BH zawiera również księgi Proroków, które między innymi zapowiadały przyjście Jezusa – co się sprawdziło. Ponadto sam Jezus powiedział (dokładnie nie pamiętam, ale chodzi mi o sens) że prędzej przeminie ten świat niż choć jedna litera ST-BH zostanie przestawiona.
Nie bronię ST-BH, lecz jest tam wiele fragmentów które idealnie pasują do treści KC. Np. z Księgi Rut 1,16 „…. gdzie ty pójdziesz tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem.
Piękna alegoria miłości Boga do swego Syna.
Student
Drogi keramie. BH zawiera księgi prorockie. To fakt. Ale jeśli zapowiadają przyjście Mesjasza, to i tak ich interpretacja chrześcijańska jest kwestionowana przez żydów na podstawie bardzo prostych i ścisłych kryteriów. W takich proroctwach każdy widzi bowiem to, co sam chce widzieć. Niestety to nie jest matematyka tylko duch. Chrześcijanie moim zdaniem bardzo proroctwa nadinterpretowują. I to nie słuchając Ducha. Nie będę teraz na ten temat pisał, gdyż Nowy Testament, a z nim Jezus nie jest treścią mojego wpisu. Treścią wpisu jest opis Boga w BH na podstawie analizy tekstu.
Druga poruszona przez Ciebie kwestia dotyczy Rut. Sam piszesz, że to „piękna alegoria”. Ja dodam, że nie tylko alegoria, ale i cała historia Rut jest piękna i wzruszająca. I co z tego wynika? Czy coś dodaje do naszej wiedzy nt. Boga? Chyba że każdy wzruszający fragment potraktujemy jako odnoszący się do Boga. Ale przecież właśnie tego nie możemy robić! Bo wtedy BH traktujemy jak talię kart, które po wyłożeniu na stół coś oznaczają dla wróżki.
Piszesz o wypowiedzi Jezusa nt. joty z Pisma. Więc zastanów się i odpowiedz sam sobie, jak to możliwe, że Jezus zakazuje kwestionowania Pisma, a chwilę potem kwestionuje je wyliczając wielokrotnie: „a ja wam powiadam…” (patrz wpis u góry)? Jaka tego może być przyczyna? Co?
Z kolei Jezus w Kursie cudów czasem posługuje się BH lub NT, ale często również odnosi się polemicznie lub też zaprzecza niektórym naukom zawartym w tych tekstach. Daje tym samym do zrozumienia, że nie jest to pismo „święte”.
I na koniec muszę stwierdzić, że nie uważam, iż cała BH jest kłamstwem. Mamy w niej oczywiście wiele faktów oraz nauki zbliżonej do duchowej, umieszczonej tam przez rabinów. Mnie tylko żal, że nauki te przysłaniają chrześcijanom czysto duchową naukę Jezusa. Powinni oni bowiem pamiętać, że „tylko Bóg jest święty”, a żadne pismo nie może być nigdy święte. Tak jak Kosciół Katolicki uczynił świętym i nieomylnym swój kościół, tak żydzi i protestanci uczynili świętość z Biblii. To jest po prostu bałwochwalstwo. Pozdrawiam
Slawomir Kwiecien
Gdy posługujemy się systemem myślowym tzw.zachodnim to wszystko tak wygląda jak powyżej przedstawiono-aby spróbować zrozumieć Stare Przymierze i przejść do Nowego należałoby używać hebrajskiego systemu myślowego,jego symboli i znaczeń-dla hebrajczyków święty Tetragrammaton-to niemożliwa,daremna próba opisania Boga-kompilacja być we wszystkich czasach-JHWH-jak oddech-bez którego nie ma życia-w słowie i piśmie ze względu na szacunek używano-Elohim,Adonai-ponieważ Jeden i Jedno to to samo w hebrajskim a czasownik hebrajski jest bezczasowy-Jahwe Jest-obietnica dana Abrahamowi jest teraz-czyli np.zmartwychstanie trzeciego dnia biblijnie oznacza nie dwa dni po śmierci ale Zmartwychstanie każdego-czyli w hebrajskim przywrócenia do życia-teraz-gdy czytamy że Jezus 40 dni ukazywał się ucznom-to przecież nie oznacza liczby dni a jedynie symboliczny okres przygotowawczy gdy Mateusz pisze w ewangeli-groby się otworzyły i wiele ciał świętych,którzy umarli,powstało-nie oznacza to że jakikolwiek grób się otworzył ale używany jest język apokalityki hebrajskiej itd.i nawet kilkaset wyjaśnień w Kursie jak widać nie pomaga bo po prostu używamy innego aparatu pojęciowego..alegorycznie okres trwania całej nieskończoności zajmuje mniej niż chwile-jednego paradygmatu nie da się tak rozciągnąć aby zmieścić w nim drugi…Pokoju i Radości!
Student
Ja spojrzę na to z innej perspektywy. W każdej grupie istnieją tacy, którzy dbają raczej o dobra materialne oraz tacy, który cenią wartości wysokie. Wszyscy oni potrzebują uzasadnienia swoich działań. Weźmy np. Koran. Dla jednych jest on podstawą dążeń duchowych, dla innych uzasadnieniem czynienia gwałtu. Podobnie jest z Biblią. W imię Boga mordowali nie tylko Hebrajczycy, ale i protestanci (np. Kalwin w Szwajcarii i Henryk w Anglii), no i katolicy (wyprawy krzyżowe, palenie na stosach itp.). Co można powiedzieć o Starym Testamencie? Jest on księgą narodu hebrajskiego, ich historią i podstawą tożsamości.
Ziemia, którą dał im ELYON, a JHWH ich do niej wprowadził, jest ich MATERIALNĄ ostoją. Dopiero prorocy prowadzeni przez Ducha Bożego (wcale nie JHWH!) szukają wyższego sensu w życiu. A za nimi idą ci, którzy tego samego pragną. I tak szukają oparcia w tekstach. Gdy jest to łatwe w przypadku proroków, to w przypadku Tory niemożliwe. Interpretują więc słowa ELYON, ADONAI, JHWH, tak aby nadać im wyższy sens. Piszą „Bóg”, i są radzi, że to ten sam Bóg, który mówi przez proroków, zaprowadził ich do Kanaanu.
Ale ja widzę, że jest to poważne nadużycie. Wprowadzanie ludzi wierzących w błąd. Jedynym usprawiedliwieniem dla takiego procederu jest wypełnienie luki, jaka powstałaby w środowisku hebrajskim po zdegradowaniu Starego Testamentu. W cóż mieliby wierzyć? Lepiej gdy wierzą w mity niż w nic. Otóż to. Grecy nie wstydzili się mit nazywać mitem. Są dziś ludzie, którzy z lektury poezji lub słuchania piosenek czerpią duchowe natchnienie. Niech im będzie. A żydzi i chrześcijanie niech wierzą w tzw. „duchowe interpretacje” Biblii. Pozdrawiam!