
Niektórzy śmieją się, gdy usłyszą słowo „cuda”. Te same osoby, gdy chorując na raka, słyszą od lekarza, że pozostało im około 5 miesięcy życia – rezygnują ze śmiechu i bardzo chciałyby doświadczyć cudu uzdrowienia. Kurs cudów powiada, że jeśli uzdrowienie nie następuje spontanicznie – to „coś jest nie tak” z umysłem chorego lub tzw. uzdrowiciela, który znajdzie się przy chorym z intencją uzdrowienia go.