Blog Studenta "Kursu cudów"

Jak wybrać najlepszy prezent?

W okresie przedświątecznym sen z oczu spędzają niektórym z nas zakupy. Gospodynie kupują półprodukty i produkty spożywcze, prawie wszyscy kupują prezenty. Sprzedawcy reklamują swoje oferty jak najlepiej potrafią. Towaru jest dużo. I do tego firmy internetowe umożliwiają dokonanie wyboru zgodnie z wieloma kryteriami. Wśród wielkiej różnorodności towarów zastanawiamy się nad tymi wieloma kryteriami, zaznaczamy je i filtrujemy według nich towary.

A gdybyśmy tak mieli zastanowić się nad wyborem z dalszej i obejmującej o wiele więcej, niż tylko prezenty świąteczne, perspektywy? Wtedy zobaczylibyśmy, o co naprawdę mamy się starać. Co naprawdę jest wartościowe i godne naszych zabiegów? Oto lista czterech kryteriów, na których rzeczywiście możesz polegać. (foto: power959.com)

1. Po pierwsze, jeśli wybierasz coś, co nie będzie trwać wiecznie, twój wybór jest bezwartościowy. Tymczasowa wartość nie ma w ogóle wartości. Czas nie może nigdy nieść z sobą prawdziwych wartości. To, co zanika i umiera, tego nigdy nie było, zatem to nic nikomu nie oferuje. Ktoś, kto takie rzeczy wybiera, jest oszukiwany przez nicość.

2. Następnie, jeśli twoim wyborem jest odebrać jakąś rzecz komuś innemu, nic ci nie pozostanie. Jest tak dlatego, że kiedy odmawiasz mu prawa do wszystkiego, odmówiłeś go sobie. Zatem nie rozpoznasz rzeczy, które rzeczywiście posiadasz, zaprzeczając, że one istnieją. Kto zmierza do odbierania, został zwiedziony przez iluzję, że strata może przynosić zysk. Jednak strata może przynieść tylko stratę i nic więcej.

3. Na kolejnym kryterium opierają się wszystkie pozostałe rozstrzygnięcia. Dlaczego nadajesz czemuś wartość? Co przyciąga do tego twój umysł? Jakiemu celowi to służy? Tu najłatwiej można dać się oszukać. Albowiem ego błędnie rozpoznaje to, czego chce. Ono nawet nie mówi prawdy, gdy to postrzega, ponieważ potrzebuje utrzymywać wokół tego aurę, której używa do osłony swych celów przed zdemaskowaniem; abyś mógł ujrzeć, jak ono jest „niewinne”.

Jednak jest to tylko jego kamuflaż, pozorna fasada, która może oszukać tylko tych, których zadowala bycie oszukiwanym. Cele ego są oczywiste dla kogoś, kto o nich wie. Tu oszustwo jest podwójne, ponieważ ten, kto jest oszukiwany, nie spostrzeże, że jedynie tylko on nie odniósł żadnych korzyści. Będzie wierzył, że służył ukrytym celom ego. Ale chociaż próbuje ono utrzymywać lśniącą aurę wokół tego, co się pozornie widzi, to jednak mimo wszystko wciąż musi tam postrzegać zmatowiałe brzegi i zardzewiały rdzeń.

4. I tak dochodzimy do kryterium wyboru, w które najtrudniej uwierzyć, ponieważ jego oczywistość jest przysłonięta wieloma poziomami niejasności. Jeśli czujesz się winny z powodu swego wyboru, pozwoliłeś by pomiędzy prawdziwe alternatywy wdarły się cele ego. A wtedy już nie uświadamiasz sobie, że masz tylko dwie możliwości do wyboru, a ta alternatywa, którą myślisz, że wybrałeś, wydaje się zbyt przerażająca i niebezpieczna, by uznać ją za coś bez wartości.

Wszystkie rzeczy są albo wartościowe, albo bezwartościowe, warte lub w ogóle nie warte poszukiwań, w pełni pożądane lub nie warte najmniejszego wysiłku by je uzyskać. Z tego powodu wybieranie jest łatwe. Złożoność to tylko zasłona dymna, która ukrywa bardzo proste fakty, tak więc żadna decyzja nie może być trudna. Jaka jest dla ciebie korzyść z nauczenia się tego? Jest ona dużo większa niż tylko umożliwienie tobie łatwego podejmowania decyzji, bez doświadczania przy tym bólu.

Do samego Nieba dociera się z pustymi rękami i otwartymi umysłami, przybywając z nicości by odnaleźć wszystko i zażądać tego jako swojej własności. Widząc to, chętnie będziemy próbować osiągnąć ten stan, odkładając na bok samooszukiwanie i mając szczerą chęć cenić tylko to, co naprawdę cenne i prawdziwe. Postanówmy dokonywać właściwych wyborów i powiedzmy sami sobie: „Nie będę cenić tego, co jest bezwartościowe i będę szukać tylko tego, co ma wartość, ponieważ tylko to pragnę znaleźć.”

(wg Lekcji 133)

Poprzedni

Jak Einstein zatrzymał rozwój fizyki

Następne

Czy jesteśmy w niewoli halucynacji?

  1. Karolina

    Dziękuję Ci za ten blog, piękne wpisy , praktykuję kurs już od 12 lat, podobnie jak Ty. Czytam Twój blog dopiero od kilku tygodni. Nie byłam świadoma , że taki istnieje , cały czas skupiałam się na anglojęzycznych stronach. To naprawdę fajne uczucie, wiedzieć że w Polsce też są ludzie podobnie myślący,o podobnej filozofii życia, . człowiek czuje się mniej samotny 🙂 Kurs daje prawdziwe wytchnienie, wiem bo tego doświadczam. Jeszcze raz dziękuję i życzę Ci spokoju umysłu podczas nadchodzących świąt 🙂

    • Cieszę się Tobą i twoim komentarzem. Tobie również życzę dobrych świąt i szczęśliwego nowego roku 2019. Pozdrawiam ciepło

  2. Małgorzata -człowiek

    Co ma wartość dla Ciebie może nie mieć dla mnie i vice versa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *