Blog Studenta "Kursu cudów"

Jak używać duchowego daru lilii?

lilieDuch Święty, który łączy postrzeganie świata z poznaniem Nieba dostrzega we wszystkim jasność nazywaną w Kursie cudów jasnością lilii leżących na każdym ołtarzu (serca ludzkiego). To On jest tym, który w owej jasności widzenia dokonuje cudów. Musimy bowiem wiedzieć, że nic innego jak „widzenie duchowe jest największą mocą obracania w niwecz iluzji” (T20,2,7). Jednak, abyśmy mogli z Duchem Świętym współużywać daru lilii, powinniśmy spełnić konkretne warunki. Ich skondensowane zestawienie znajdziemy w poniżej przytoczonych trzech akapitach Kursu. Pod nimi zamieściłem ich analizę.

Dwa tygodnie temu rozmawiałem z nauczycielem Kursu cudów, który opowiedział mi o swoim doświadczeniu w widzeniu jasności lilii. Proszę Cię, czytający te słowa, nie myśl przypadkiem, że mowa tu jest o jasności w sensie przenośnym, alegorycznym, poetyckim itp. Taka jasność jest czymś bardzo konkretnym. Aby ją dostrzec, powinniśmy doświadczyć otwarcia się w nas wewnętrznego, duchowego oka. Czyż Jezus nie mówi o naszym aktualnym, niezadowalającym stanie? Przeczytaj pierwszy wiersz poniżej (5,a) i nie zaprzeczaj mu, proszę.

TEKST KURSU CUDÓW

Rozdział 20, podrozdział 2, akapity 5-7; kolejne zdania oznaczyłem literami.

Akapit 5.
(a) Ty wciąż patrzysz oczami ciała, a one mogą widzieć tylko ciernie.
(b) Jednak poprosiłeś o inny wzrok i otrzymałeś go.
(c) Ci, którzy uznają cel Ducha Świętego za swój własny, współdzielą również jego widzenie.
(d) I to, co umożliwia Mu widzenie Jego celu, który lśni teraz na każdym ołtarzu, należy tak do samo ciebie, jak i do Niego.
(e) On nie widzi obcych; tylko prawdziwie umiłowanych i szczerze miłujących przyjaciół. (…)
(f) On nie widzi cierni, a jedynie lilie, jaśniejące w łagodnym blasku pokoju, który opromienia wszystko, na co On patrzy i co kocha.

Akapit 6.
(a) …spójrz na swego brata innymi oczami.
(b) Przebaczyłeś mi.
(c) A jednak nie mogę używać twego daru lilii, kiedy ty ich nie widzisz.
(d) Ani ty nie możesz użyć tego, co ci dałem, jeśli tego nie współdzielisz.
(e) Dar widzenia Ducha Świętego nie jest błahym darem ani zabawką, którą pobawisz się przez chwilę i odkładasz na bok. (…)

Akapit 7.
(a) Masz teraz dar duchowego widzenia, dzięki któremu możesz spojrzeć poza wszystkie iluzje.
(b) Został on tobie dany abyś nie widział cierni, obcych, ani żadnych przeszkód dla pokoju.
(c) Lęk przed Bogiem jest teraz dla ciebie niczym.
(d) Któż obawia się spojrzeć na iluzje, wiedząc, że obok niego stoi jego zbawiciel?
(e) Wraz z nim, twoje widzenie duchowe stało się największą mocą obracania w niwecz iluzji, jaką mógł dać Sam Bóg.
(f) Bowiem to, co Bóg dał Duchowi Świętemu, ty otrzymałeś.
(g) Syn Boga spogląda na ciebie, oczekując swego uwolnienia.
(h) Albowiem poprosiłeś i została ci dana siła, abyś mógł spojrzeć na tą ostatnią przeszkodę i nie zobaczyć ani cierni, ani gwoździ krzyżujących Syna Boga i koronujących go na króla śmierci. (T20,2,5-7)

ANALIZA NAUKI KURSU CUDÓW NT. UŻYWANIA DARU LILII
W nawiasach podałem oznaczenie miejsca (akapit, zdanie).

W analizie poruszono następujące tematy:

1. Prawa współdzielenia daru lilii z Duchem Świętym
2. Przeszkody na drodze współużywania daru lilii
3. Warunki używania daru lilii
4. Charakterystyka używania daru lilii, które są jednocześnie kryteriami osiągnięcia celu Ducha Świętego. Kryteria powinny doprowadzić do zastanowienia się (lub opamiętania) tych, którzy selekcjonują treść Kursu i wybierają z niego tylko wygodną dla ego część.

1. Prawa współdzielenia daru lilii z Duchem Świętym
Ci, którzy uznają cel Ducha Świętego za swój własny, współdzielą również jego widzenie (5,c). Bowiem to, co Bóg dał Duchowi Świętemu, ty otrzymałeś (7,f).

2. Przeszkody na drodze współużywania daru lilii
A jednak nie mogę używać twego daru lilii, kiedy ty ich nie widzisz. (6,c)
Ani ty nie możesz użyć tego, co ci dałem, jeśli tego nie współdzielisz. (6,d)

Powyższe zdania są kluczowymi stwierdzeniami Kursu cudów. Powiem Ci, jak możesz mieć udział w skutecznej pracy dla Królestwa Bożego. MASZ JUŻ WSZYSTKO. Ale co z tego, co masz, możesz zamanifestować (pokazać)? Użyć dla innych? JEŚLI TEGO NIE WIDZISZ, NIC Z TYM NIE MOŻESZ ZROBIĆ! A więc zastanów się nad swoim stanem, nie wmawiaj sobie sukcesów, których jeszcze nie osiągnąłeś. Przecież wszyscy (wszyscy!) ludzie są wspaniałym Synem Bożym, który mimo to czeka na wyzwolenie. Dopiero ZOBACZENIE jasności lilii da Ci możliwość pomagania ludziom. Samo powtarzanie cytatów z Kursu cudów, Biblii i innych świętych ksiąg nikogo nie zbawi. Zbawi ich dopiero Syn, który WSPÓŁDZIELI SWOJE WIDZENIE Z DUCHEM ŚWIĘTYM i używa tego daru.

3. Warunki używania daru lilii

  • nie opieranie się na patrzeniu oczami ciała (5,a)
  • poproszenie o inny wzrok (5,b)
  • uznanie celu Ducha Świętego za swój własny (5,c i d)
  • niewidzenie ludzi jako obcych; tylko prawdziwie umiłowanych i szczerze miłujących przyjaciół (5,e)
  • spojrzenie na swego brata innymi oczami (6,a)
  • przebaczenie Synowi Bożemu w bracie (6,b)
  • widzenie jasności lilii (6,c)
  • współdzielenie z Duchem Świętym widzenia jasności lilii (6,d)
  • poważny stosunek do daru widzenia Ducha Świętego (6,e)
  • posiadanie daru duchowego widzenia (7,a)

4. Charakterystyka używania daru lilii (kryteria osiągnięcia celu Ducha Świętego)

  • otrzymanie innego wzroku (5,b)
  • współdzielenie widzenia Ducha Świętego (5,c i d)
  • widzenie ludzi jako prawdziwie umiłowanych i szczerze miłujących przyjaciół (5,e)
  • niewidzenie cierni (5,f)
  • widzenie jedynie lilii, jaśniejących w łagodnym blasku pokoju, który opromienia wszystko, na co On patrzy i co kocha (a kocha wszystko!) (5,f)
  • możliwość używania daru lilii (6,c)
  • możliwość spojrzenia poza wszelkie iluzje (7,a)
  • niewidzenie cierni, obcych, ani żadnych przeszkód dla pokoju (7,b)
  • zanik lęku przed Bogiem (7,c)
  • odwaga w spoglądaniu na iluzje (7,d)
  • obracanie w niwecz iluzji (7,e)
  • uwolnienie Syna Bożego (7,g)
  • uwolnienie Syna Bożego od śmierci (7,h)

Poprzedni

Komentarz Szarlattana Al Baala

Następne

Warto upić się Kursem cudów

  1. Studencie nasz, zrobiłeś świetną analizę fragmentu kursu i co rzuca się na pierwszy ogień w oczy to pękająca w szwach treściwość tekstu, podyktowanego przez niejaki Głos. Zauważyłem, że we wcześniejszych wpisach również dokonywałeś takich analiz, które bardzo podkreślają radykalność nauczania. Dające się poczuć powtórzenie podkreśla główną ideologię, które wypełnia każde zdanie sensem oczywistym i głębszym. Dlatego też widzimy, opierając się o pozaczasowe recenzje że, mimo iż wiele systemów filozoficznych zgadza się to tu to tam z kursowym nauczaniem Autora, nie idą one na dłuższą metę za rękę. Chodź każda droga ma pewny koniec, koniec ten osiągnąć można w konsekwentności podążania tą właśnie drogą.

    Myślę, że w zdaniu „Spójrz mój bracie, oto postrzegasz drzazgę w oku bliźniego swego a ten czas nie dostrzegasz belki w swoim własnym oku.” Znaczy o wiele więcej, gdy spojrzymy na to w świetle „nauk przebudzonych”, jakkolwiek zwrot ten jest splugawiony, wiemy, że mamy na myśli rozumowanie zogniskowane na pojedynczości umysłu i spoczywającej na nim odpowiedzialności….

    Zatem, dar lilii nigdy nie jest darem dla kogoś, nigdy bo zawsze jest darem dla mnie, a będąc dla mnie, jest wtedy dla wszystkich. Bo wpierw przyjmuje się przebaczenie po czym się je szerzy wedle prawa przyczyny i skutku. Tak jak ego stara się i dąży do projekcji, tak miłość pochłania tą projekcję w swoim świetle i ona znika, zostaje tylko samo światło. Miłość wtem zagraża projekcjom ego, dlatego z samych nauk skupionych na rozpoznaniu prapierwotnej miłości, uczyniono systemy pozornie dążące do tego celu, a w rzeczywistości zostały podkopane przez zatrwożone ego i górę wzięła egotyczna struktura „szukaj, ale nie znajdź”.

    Autor nie żartuje, kiedy mówi, że przebaczenie jest najmniej rozumianym darem i najbardziej wypaczonym narzędziem, i bynajmniej też nie jest to wyolbrzymienie – w istocie rzeczy – tak jest. Trzeba umieć rozpoznawać te, wyćwiczyć się w, w rozpoznawaniu wołania o miłość i wyrażania miłości, do czego tylko śpiący Syn Boży jest zdolny.

    Lilie przebaczenia są jedynym godnym darem wiecznie czystego ołtarzu Ojca i Syna.
    Lilie rosną, gdzie umysł przebił się przez skorupę grzechu do jego pustki i dotarł do wizji wewnątrz, gdy welon opadł z widzenia i pozostawił chwalebny Dom Czystości.
    Lilie kwitną na świętej glebie zrozumienia, podlewane błogosławionym miłosierdzia rześkim deszczem, w promieniach słonecznej prawdy niezmienności Syna i Ojca.

    Dziękujemy Ci Studencie za czas, który oddałeś Chrystusowi, który Jego mądrość przekształciła w posłanie miłości

    W bezczasowości, Bob Z.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *