Blog Studenta "Kursu cudów"

Tag: cuda

Jak pomóc światu w walce z epidemią?

Aby pomóc światu w walce z epidemią, przejść należy program złożony co najmniej z 5 punktów. Oto one:

1. CZYM JEST ZDROWIE

2. JAK ZOSTAĆ UZDROWIONYM

3. JAK UZDRAWIAĆ SWYCH BRACI

4. CZYM JEST CHOROBA

5. OD KOGO POCHODZI CHOROBA

WSTĘP

Niniejszy post nie zastąpi wnikliwego studiowania i zastosowania Kursu cudów. Dlatego nieznający go mogą poczuć się mimo wszystko niezorientowani, gdy przeczytają bardzo krótkie wyjaśnienia na temat chorób oraz ich uzdrawiania. Dlatego tytułem wstępu zachęcam każdego do studiowania Kursu cudów oraz przekazuję zasadniczą informację dotyczącą czynienia cudów, w tym uzdrawiania. Wszystkie cuda dzieją się w umyśle. Tam jest ich źródło. Gdyż umysł jest narzędziem percepcji. Także i choroby, a także epidemia powstają jako percepcja wytworzona przez umysł.

Człowiek nie ma innej możliwości sprawdzenia, czy cokolwiek zachodzi, jak tylko postrzec to w mechanizmie percepcji. Bez percepcji czegokolwiek wydaje nam się, że tego nie ma. Ale gdy coś postrzegamy, wydaje nam się, że to istnieje. Może to być albo halucynacja lub sen, albo tzw. rzeczywistość. Piszę „tzw.”, bo właśnie często coś jest postrzegane, ale nie należy do poziomu rzeczywistości.

Mówiąc w skrócie, mamy moc aby wywołać epidemię w naszym postrzeganiu. Pomogą nam w tym i politycy, i dziennikarze. Ale także mamy moc, aby epidemię zakończyć. Tylko mocą własnego postrzegania. Od czego jednak powinniśmy zacząć? Od uzdrowienia siebie samych, czyli uzdrowienia swojego umysłu. Potem możemy uzdrawiać innych mocą swego uzdrowionego umysłu.

Jeśli ktoś mi zarzuci, że nie wiem, iż wirusy wywołują epidemię, to odpowiadam. Dla umysłu uzależnionego od postrzegania w oparciu o prawo „obiektywnie istniejącej rzeczywistości”, wirusy rzeczywiście mogą być przyczyną chorób. Ale dla osoby, która wie, iż decyzja percepcyjna jest prawdziwą przyczyną postrzegania chorób, nie ma czegoś takiego jak epidemia. Przecież Bóg nie daje swoim dzieciom epidemii. Nie dał im także ciał, aby one oddzielały jednego człowieka od drugiego, ani stworzył cierpienia, chorób i śmierci. To Syn Boży, czyli ty i ja wytworzyliśmy ten świat, w którym rządzi bożek cierpienia.

(foto wg thisismoney.co.uk)

Jak wejść w świętą chwilę

Jeśli święta chwila nie przydarzyła ci się jeszcze, to przydarzy się, i rozpoznasz ją z doskonałą pewnością. Ten dar Boga rozpoznawany jest w taki właśnie, pewny sposób. Możesz praktykować sposób świętej chwili i wiele nauczysz się poprzez tę praktykę. Jednak nie możesz sam zapewnić jej lśniącej i promiennej świetlistości, która dosłownie oślepi cię, przysłaniając ten świat swoją własną wizją. A ona tu jest, cała w tej chwili, kompletna, spełniona i w pełni dana.

Zacznij już teraz ćwiczyć swą małą rolę w spełnianiu świętej chwili. Będziesz otrzymywał bardzo dokładne pouczenia w miarę, jak będziesz czynił postępy. Aby nauczyć się, jak przeznaczyć tę jedną sekundę i przeżyć ją jako bezczasową, wystarczy zacząć przeżywanie siebie jako kogoś nieoddzielonego, połączonego ze wszystkim. Nie obawiaj się, że nikt ci w tym nie pomoże. Boży Nauczyciel, Duch Święty i Jego lekcja będą podtrzymywać twą siłę. Gdy doświadczysz jej choćby przez jedną chwilę, wówczas nie zaprzeczysz jej już nigdy więcej. Któż może zaprzeczyć Obecności, której kłania się cały wszechświat z uznaniem i z radością? Wobec rozpoznania dokonanego przez wszechświat, który zaświadcza o Niej, twe wątpliwości muszą zniknąć.  (foto wg stillnessproject.com)

Rekrutacja do działu cudotwórców w firmie Boga

Jeśli wydaje ci się, że cuda są niemożliwe, albo niepotrzebne. Jeśli myślisz, że to praca nie dla ciebie lub się do niej nie nadajesz, to powiem ci krótko. Masz jeszcze wiele do zrobienia ze swym życiem i swą duchowością. Bóg bowiem potrzebuje pracowników, którzy zaprowadzą na ziemi Królestwo Boże. Stanie się to tylko wtedy, gdy dokonają oni zmiany swej świadomości, co samo sprawi, że ich bliźni także zmienią swą świadomość. I w ten cudowny sposób wszyscy wejdziemy do Bożego Królestwa. Cuda są nie tylko możliwe, ale są niezbędne. Ale żeby mogły zaistnieć, potrzebny jesteś ty, zatrudniony w dziale cudotwórców, w przedsiębiorstwie Boga. Jezus wyraźnie wymaga, abyśmy dokładnie czynili to, co On czyni. Prędzej czy później do tego dojrzeją wszyscy ludzie.

W czasie tej rekrutacji zadam ci 12 pytań. Postaraj się na nie odpowiedzieć. Jeśli nawet nie będziesz znał odpowiedzi, a zechcesz być cudotwórcą-stażystą, to będziesz szkolony. Aniołowie czekają na twoją decyzję i gdy ją podejmiesz, poprowadzą cię. Ja zaś na wstępie odpowiem krótko na te 12 fundamentalnych pytań na temat cudów. W końcu studiujemy Kurs cudów, aby je oglądać. Ale żeby je zobaczyć, powinniśmy być pewni wielu zasad obowiązujących w tym cudownym świecie. A więc zaczynamy.

1. Gdzie pojawiają się cuda – w Niebie czy na ziemi?
2. Co jest tworzywem do budowy cudów – materia czy świadomość?
3. Kto wytworzył materialny świat?
4. Kto stworzył świat duchowy?
5. Czym jest subiektywny świat?
6. Czym jest obiektywny świat?
7. Czym się rożni stwarzanie przez Boga od wytwarzania przez ego?
8. Dlaczego wytworom ego nie można przypisać kategorii istnienia?
9. W jaki sposób człowiek utrwala nieistniejący świat?
10. W jaki sposób pojawiają się cuda?
11. Jak zostać cudotwórcą?
12. Jaki jest sens i potrzeba czynienia cudów?

Jeśli interesują cię odpowiedzi, czytaj dalej…

Kiedy będziesz mógł czynić cuda?

uzdrowienie3Jeśli sięgasz po Kurs cudów, to możesz liczyć na to, że po jego poprawnym przerobieniu i zastosowaniu, będziesz mógł czynić cuda. Jeśli niektórych oburza takie podejście, to trzeba przypomnieć im, że chyba wszyscy tzw. „dobrzy ludzie” chcieliby zrobić coś dobrego dla bliźnich, dla swego otoczenia lub nawet dla świata. Ale natychmiast, gdy napotykają przeszkody – cóż mają robić? Modne ostatnio słowo „walczyć”, jak wiadomo w wielu sytuacjach, jest tylko usprawiedliwieniem porażki. Dziennikarze piszą ostatnio często: „Walczyła z rakiem i zmarła”. Nam więc chodzi nie o walkę i porażkę, lecz o pewne zwycięstwo. Dlatego musimy umieć czynić cuda. Musimy i możemy się tego nauczyć. Tego chce od nas nasz Nauczyciel i Zbawiciel – Jezus. (foto – blog.westera.co.uk/faith-healing-and-sovereignty)

Jak używać duchowego daru lilii?

lilieDuch Święty, który łączy postrzeganie świata z poznaniem Nieba dostrzega we wszystkim jasność nazywaną w Kursie cudów jasnością lilii leżących na każdym ołtarzu (serca ludzkiego). To On jest tym, który w owej jasności widzenia dokonuje cudów. Musimy bowiem wiedzieć, że nic innego jak „widzenie duchowe jest największą mocą obracania w niwecz iluzji” (T20,2,7). Jednak, abyśmy mogli z Duchem Świętym współużywać daru lilii, powinniśmy spełnić konkretne warunki. Ich skondensowane zestawienie znajdziemy w poniżej przytoczonych trzech akapitach Kursu. Pod nimi zamieściłem ich analizę.

Dwa tygodnie temu rozmawiałem z nauczycielem Kursu cudów, który opowiedział mi o swoim doświadczeniu w widzeniu jasności lilii. Proszę Cię, czytający te słowa, nie myśl przypadkiem, że mowa tu jest o jasności w sensie przenośnym, alegorycznym, poetyckim itp. Taka jasność jest czymś bardzo konkretnym. Aby ją dostrzec, powinniśmy doświadczyć otwarcia się w nas wewnętrznego, duchowego oka. Czyż Jezus nie mówi o naszym aktualnym, niezadowalającym stanie? Przeczytaj pierwszy wiersz poniżej (5,a) i nie zaprzeczaj mu, proszę.

Samospełniające się cuda

Oczyszczenie umysłu i opróżnienie zbiornika karmy powoduje, że każda myśl natychmiast zamienia się w zjawisko postrzegane przez wszystkich. Jak to osiągnąć?