Usiądź w ciszy i spójrz na ten świat, który widzisz i powiedz sobie: „Rzeczywisty świat nie jest taki jak ten. Nie ma tam budynków i nie ma ulic, po których ludzie chodzą samotnie i w oddzieleniu. Nie ma sklepów, gdzie ludzie kupują rzeczy znajdujące się na niekończących się listach, a których wcale nie potrzebują. Nie jest on oświetlony sztucznym światłem i nie nastaje tam noc. Nie ma dnia, który świta i zmierzcha. Nie ma tam żadnej straty. Wszystko, co tam jest, tylko świeci i to świeci na wieki”.

Ten świat widzisz za cenę postrzegania Rzeczywistości

Musisz zaprzeczyć temu światu, gdyż widzisz go za cenę innego rodzaju postrzegania. Nie możesz postrzegać obu światów, bowiem każdy z nich wymaga innego rodzaju postrzegania, które zależy od tego, co cenisz. Postrzeganie jednego z tych światów jest możliwe dlatego, że zaprzeczasz temu drugiemu. Oba nie są jednak tak samo prawdziwe, gdyż ten świat jest zbudowany przez ego według błędnej percepcji, a Rzeczywistość jest budowana przez Ducha Świętego w oparciu o percepcję zgodną z kanonem Nieba. Jednak nie jest jeszcze Niebem. Mimo to moc tych percepcji nie jest taka sama, gdyż ich urok nie przyciąga cię w tym samym stopniu. A jednak twoje przejście do postrzegania Rzeczywistości jest niezbędne, bo daje Bogu możliwość, aby przenieść cię ze sfery percepcji do sfery poznania Nieba. To dopiero jest ostateczne oświecenie – wejście do Królestwa Bożego. (foto: pfnyc.org)

Ten świat cię rozczarowuje

Tak naprawdę, nie chcesz tego świata, który widzisz, gdyż rozczarowuje cię on już od chwili, gdy nastał czas. Domy, które tam postawiłeś, nigdy nie dawały ci schronienia. Drogi, które wybudowałeś, zaprowadziły cię donikąd i żadne miasto, które zbudowałeś, nie oparło się niszczącemu działaniu czasu. Wszystko, co wytworzyłeś, nosi na sobie znak śmierci. Nie ceń tego, bo to wszystko jest już stare, zmęczone i gotowe obrócić się w proch, nawet zaraz po tym, jak to wytworzyłeś. Ten obolały świat nie ma w ogóle mocy, by nawet tylko dotknąć żyjącego świata. Nie mógłbyś mu jej dać i choć odwracasz się od niego ze smutkiem, nie możesz odnaleźć w nim drogi, która by cię z niego wyprowadziła do lepszego  świata.

Rzeczywisty świat cię pociąga

Jednak ten Rzeczywisty świat ma moc, aby cię dotknąć, nawet tutaj (w świecie fizycznym), bo go kochasz. A to, co przywołujesz z miłością, przybędzie do ciebie. Miłość zawsze odpowiada, będąc niezdolną odmówić pomocy tym, którzy o nią wołają i nie usłyszeć krzyków bólu, które dochodzą do niej z każdej części tego dziwnego świata, który wytworzyłeś, ale którego nie chcesz. Wszystkim, czego potrzebujesz, by oddać ten świat w radosnej wymianie na inny świat, którego nie wytworzyłeś, to chęć, by nauczyć się, że ten świat, który wytworzyłeś, jest fałszywy. (wg T13,7)