Wiemy dobrze, iż intelektualna znajomość Kursu cudów nie jest wystarczającym czynnikiem naszego wyzwolenia z iluzji. Owszem, jego codzienne studiowanie jest niezbędne, jego znajomość jest cenna, ale za tym wszystkim musi iść jego zastosowanie w naszej codzienności. Lektura Kursu ma bowiem przekształcić nie tylko „powierzchnię” naszego mózgu, ale samo centrum naszego serca. Może się to wykonać dzięki szczeremu oddaniu wszystkich jego władz w ręce Ducha Świętego. Dlatego lektura Kursu powinna być raczej modlitwą płynącą z naszej głębi, natchnionej przez Ducha, który zna prawdę.
Poniżej przedstawiam przykład modlitwy opartej na lekturze podrozdziału Tekstu Kursu cudów (T14,9). Zachęcam do modlenia się jej treścią i pozostawania i uczynienia jej wejściem w stan kontemplacji (np. T18,7,5). Pochodzi ona bowiem w całości od Ducha Świętego. Można ją także pobrać w formacie pdf w zakładce Pobierz/Modlitwy.
MODLITWA ODZWIERCIEDLENIA ŚWIĘTOŚCI
(wg T14,9)
Ojcze, stworzyłeś mnie świętym i takim jestem teraz
A jednak wytworzyłem przeciwne temu wyobrażenie siebie
Duchu Święty, proszę, odczyń to złudzenie
Postaw je blisko prawdy, aby znikło w jej świetle
Duchu Święty, przynieś bezbożność do mej świętości
Duchu Święty, przynieś ego do Boga
Duchu Święty, przynieś czas do bezczasowości
Duchu Święty, przynieś błąd do prawdy
Prawda jest jedyna
Prawda jest trwała
Prawda jest niezmienna
Prawda jest rzeczywista
Boże, który niezmiennie przebywasz na Swym ołtarzu
Boże, który uświęcasz obecnych przed Tobą
Boże, który zakrywasz ból i stratę szukających Ciebie
Boże, który zastępujesz lęk przed śmiercią radością życia
Uczyń mnie nieskazitelnym lustrem
Abym utrzymywał czystość mego lustra
Abym stronił od wizerunków ciemności
Abym odbijał Twoją świętość wokół
Abym zawsze odzwierciedlał Niebo
Abym przebywał w Twojej światłości
Pragnę uświadomić sobie moc tego odzwierciedlenia
Pragnę nim nieść uzdrowienie całemu światu
Pragnę oczyścić zwierciadło swojego umysłu
Pragnę dostrzec niezmienną jego świętość
Niech problemy przynoszone świętości zostaną uzdrowione
Niech błędy oddane świętości zostaną uzdrowione
Niech wszystkie formy złudzenia zostaną odczynione
Pragnę odzwierciedlać tylko świętość
Nauczyłem się ofiarowywać tylko uzdrowienie
Jestem gotowy na Niebo
Tutaj w Niebie świętość jest rzeczywistym stanem
Tutaj w Niebie wszystko zawiera Boga w sobie
Tutaj w Niebie wszystko jest Prawdą
Tutaj w Niebie Bóg jest Obecnością
Pozostaję w Jego świętej, nieporuszonej, promieniującej Obecności
Amadeo
Wszystko chodzi jak w zegarku 🙂
Nie można być w nie właściwym miejscu ani czasie.
Nie można wypowiedzieć źle kwesti, nieważne jak ją moralność widzi.
Ani 1 atom w całym wszechświecie nie jest nie na swoim miejscu.
Czy Boży Plan zbawienia Jego umiłowanego Syna mógłby zawieść? Nie. Chociaż ja mogę się ociągać w czasie ile chcę to nie ma to skutku na Mnie.
Co jest Wolą Boga, już się dokonało.
Czy to znaczy, że Syn Boży już się przebudził? Oczywiście, że tak.
Pytasz się, co ja tu jeszcze robię?!
Robisz co w twojej woli. No tak… Lecz gdybyś tego nie robił, nie zaprzeczałbyś Woli Boga. O nie! Jakże bym mógł… Właśnie myślisz, że byś mógł, jesteś o tym święcie przeświadczony, a ja mówię, że byś nie mógł i co teraz? Przecież gdybyś mógł, to Bóg nie byłby wszechmocny.
Oj tak, ale sam Jezus mówi w Kursie, że Syn Boga może Sobie zaprzeczyć. No i co z tego? Tyko cię pociesza, podkreślając Moc twojego Umysłu. Pamiętaj, że co jest wszechobejmujące, przeciwieństwa mieć nie może.
Eee… 😀 ?
Najlepsze jest to, że pisze to tak, jakbym tego nie pisał, a potem i czasem się dziwię ?? 😀 Ale jest zabawnie, i Duch wie, co robić i jak 🙂
Student
Tak, też wolałbym napisać, że to Duch a nie Bóg czyni. Ale cała ta modlitwa opiera się prawie dokładnie na T14,9, gdzie w akapicie 4 czytamy:
„W tej świątyni, Świętość czeka spokojnie na powrót tych, którzy ją kochają. Ta Obecność wie, że oni powrócą do świętości i łaski. Łaskawość Boża łagodnie ich tam przyjmie i okryje wszelkie poczucie bólu i straty nieśmiertelną pewnością Ojcowskiej Miłości. Strach przed śmiercią zostanie tam zastąpiony przez radość życia.”
A więc, jak widzisz, jest coś do zastąpienia :). A odbędzie się to „tam”.
Jestem Ci niezmiernie wdzięczny w imieniu służby w dziele Jezusa za umieszczenie modlitwy na Facebooku. Pozdrawiam serdecznie podziwiając jednocześnie Twoją na nim aktywność. Chciałbym się dołączyć, choć czasem bywam przepracowany.
Amadeo
Piękna modlitwa i jakże wspaniały jest jej poziom 🙂
Dogłębnie wnika w serce, aż do duszy po dary świętości, i z powrotem przed oczy z nimi, lśniącymi i czystymi jak Niebo 🙂
„Boże, który zastępujesz lęk przed śmiercią radością życia”
Ten wers tak jakby nie pasuje do całości zważywszy na określenie „Boże, który zastępujesz”. Co Bóg ma do zastąpienia?
Oczywiście jasne jest, że chodzi tu o Jego Ducha, który zaiste, „zastępuje”. To słowo jest odpowiednie przy systemie ego. Z resztą, nie wiem 🙂
Dziękuję 🙂 ♥
Student
Cieszę się, że Kurs w formie modlitwy jest może bardziej zrozumiały i mniej intelektualny. Jednak dodam mały komentarz (miałem pytania). Już w 3 i 4 wersecie modlitwy jest skrócone wyjaśnienie, które brzmi:
„Duchu Święty, proszę, odczyń to złudzenie
Postaw je blisko prawdy, aby znikło w jej świetle”.
Gdyż nieprawda zestawiona z prawdą znika. Oznacza to np., że gdy patrzę na chorobę, to wydaje mi się, że jest rzeczywista. Ale gdy zbliżę ja w swym umyśle do prawdy (Bóg nie stworzył choroby, więc jej nie ma), to złudzenie znika z mego umysłu i z umysłu brata, któremu wydaje się, że jest chory.
Jeśli te dwie myśli są sprzeczne, a są oddalone od siebie, to ego akceptuje obie jednocześnie, ale gdy „choroba jest przynoszona do zdrowia”, to po prostu znika. Prawda? Prawda!
Luca
Piękna modlitwa, zanosząca przed Boga i uspokajająca umysł.