Blog Studenta "Kursu cudów"

Tag: buddyzm Strona 2 z 3

Doskonałe jest wszystko

Już początkujący uczeń Kursu wie, że wybaczanie jest jego funkcją na tym świecie. Wie także, że chodzi tu o specjalny rodzaj wybaczania, mianowicie taki, w którym widzimy naszych braci niewinnymi od zawsze. Doskonałymi i świętymi zawsze, choćbyśmy dostrzegli naszymi fizycznymi oczami jego czyny, które nie mogą być oceniane pozytywnie w ramach moralności obowiązującej społecznie. Czyż nie jest to trudna misja? A może powiesz, że takie wybaczenie jest samo w sobie niemoralne?

Przykład podejścia Dzogczen

Ponieważ opublikowany przeze mnie wpis nt. buddyzmu cieszył się dużym zainteresowaniem, postanowiłem i tym razem wspomnieć o nauce spoza Kursu, która rzuca światło na skuteczny sposób jego praktykowania. Ta nauka pochodzi z tybetańskiego kierunku Dzogczen, nauczanego na Zachodzie przez Namkhai Norbu Rinpoche.

Dlaczego nie jestem buddystą

Zwyczaj przyjmowania systemu religijnego od rodziców i pielęgnowania go do śmierci mamy już za sobą. Młodzież szybko porzuca skostniałe wierzenia rodzinne i odchodzi od rytuałów. Niektórzy z nich jednak odczuwają potrzebę poszukiwania sensu życia. Tak było ze mną. Domyślałem się, że są narzędzia, które prowadzą do prawdy.

Bezosobowy Bóg?

Chrześcijańscy krytycy Kursu cudów zauważają, że myśli w nim zawarte przypominają nauki Dalekiego Wschodu, a więc trącą tak przez nich nie lubianą Nową Erą (New Age). Widać to m. in. w rzekomym panteizmie Kursu i jego buddyjskości czyli nauczaniu o konieczności doświadczenia przez każdego człowieka osobistego przebudzenia.

Myśli a czyny

Przeciętny człowiek swą religijność kojarzy z wypełnianiem przekazanych mu przez jego religię przykazań. Np. żyd wypełnia Torę, katolik – Dziesięć Przykazań uzupełnionych „przykazaniami przekazanymi przez Jezusa na górze” itd. Zwykle również uważa się, że zbawienie silnie związane jest z ich wypełnianiem. Jak należy więc rozumieć takie wypowiedzi, jak np. wołanie apostoła Pawła – „Z łaski jesteście zbawieni przez wiarę – nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił”, lub wreszcie zapewnienie Kursu cudów, że to stan naszego umysłu decyduje o zbawieniu, nie zaś cokolwiek zewnętrznego, takiego jak choćby uczynki?

Czy istnieje piekło?

Poniższy tekst jest przeglądem praktycznych tj. mających wpływ na zbawienie praktykującego – problemów pojawiających się przy okazji poruszania tematu piekła w ramach kilku kierunków rozwoju duchowego. Są to: Kurs cudów, młody kościół chrześcijański, współczesne kościoły protestanckie, katolicyzm i wreszcie buddyzm.

Lampa dla studenta Kursu

Studentowi, który studiuje Kurs nawet kilka lat, nasuwa się pytanie, czy organizacja jego studiów jest poprawna, a więc czy w sposób możliwie szybki i optymalny prowadzi go do wybranego przezeń, jedynego życiowego celu, jakim jest miłosne poznanie Boga. Sam Kurs pozostawia mu w tym dużo swobody, choć wśród wskazówek znaleźć możemy wyraźne wymagania. Tak więc są studenci, którzy zaczynając studia od Tekstu, brną w poznanie intelektualne i z uwagi na jego obszerność, nigdy nie przechodzą do zastosowania Kursu.

Zbiornik karmy

To znane pojęcie nie tylko buddyjskie wskazuje na zjawisko zachodzące w nierzeczywistym choć postrzeganym przez wielu świecie. Ponieważ jako uczniowie kursu dążymy do poznania tej jedynej Rzeczywistości – powinniśmy wiedzieć, jakie prawo rządzi procesem przechodzenia do tego świata. Jaka więc jest natura tego zbiornika gromadzącego karmę?

Klucz do zrozumienia

istoty rzeczywistości. Oto klucz: Wbrew przekonaniom – cierpienie nie pochodzi ze złych działań człowieka, ale jest skutkiem nieznajomości prawdy.

Monopolistyczne organizacje

Monopol religii

Nie ulega wątpliwości – duchowość jest absolutnie uniwersalna i nie można jej zastrzec dla jakiejś jednej doktryny religijnej. Ani hinduiści, ani buddyści, ani chrześcijanie nie mogą mieć monopolu na duchowość. Żadna religia ani jej odłam nie może mieć monopolu na panowanie nad człowiekiem. Duchowość jest uniwersalna. Kiedy jej nauczamy, nie możemy nazywać jej nauką chrześcijańską, ponieważ „chrześcijaństwo” to słowo silnie obciążone, podobnie jak hinduizm, dżinizm czy buddyzm. Te słowa odnoszą się do konkretnych religii, podczas gdy w duchowości należy nauczać rzeczy uniwersalnych.

Strona 2 z 3