Blog Studenta "Kursu cudów"

Kategoria: praktyka Strona 4 z 6

Tylko dla praktykujących

Ludzi zainteresowanych duchowością jest wielu. Większość z nich to poszukiwacze. Czego poszukują? Odpowiedzcie sami:) Szukają czasem ciekawostek, czasem wiedzy, a czasami niezwykłych przeżyć. Są też i tacy, którzy chcieliby w sposób „tajemny” kierować innymi lub też tacy, którzy pragną innym pomagać. Jaką ty masz motywację? Warto, abyś się zastanowił, bo właśnie od niej zależy efekt twoich poszukiwań. Jeśli kierowało tobą ego, i jemu byłeś uległy – wylądujesz tam, gdzie prowadzi ego. Jeżeli zaś kieruje tobą Duch Święty, a ty go słuchasz – zajdziesz na szczyt Ducha. Wydaje mi się jednak, że najbardziej liczna kategoria poszukiwaczy to tzw. „dyskutanci”, którzy w dyskusjach na tematy bardziej lub mniej duchowe – upatrują sensu duchowości.

Technika przeniesienia świadomości

Prawie wszystkim ludziom uczestniczącym w zbiorowym paradygmacie cielesnej percepcji, twierdzenie Kursu o naszej całkowitej bezcielesności wydaje się co najmniej dziwnym. Czy przekonanie, że nie jest się ciałem, ma jakiś sens? – powiadają. Czy jest to komuś potrzebne? Raczej twierdzi się, że taki pogląd jest społecznie szkodliwy. Jak jest w istocie? Dla mnie ćwiczenie percepcji przekazywanej w Kursie okazało się zbawienne. Napiszę krótko do czego ćwiczenia doprowadziły i jak to się stało.

Boże jesteś moim Ojcem

Będąc Synem Boga posiadasz Jego naturę. Nie różni się ona od Jego natury w żaden sposób.  On stworzył ciebie według Swej natury. Ty zaś przyjąłeś to jako niepodważalny fakt. Twoja Tożsamość pochodząca od Boga nigdy nie uległa zepsuciu ani skażeniu. Wciąż pozostaje nienaruszona. Oczekuje jedynie na Twoje odkrycie. W uświadomieniu sobie tego faktu pomaga sam Ojciec. Zwracaj się więc do Niego w modlitwie wiary, gdyż modlitwa jest skuteczna.

Prawdziwa przyjemność

Czy chciałbyś doświadczać prawdziwej przyjemności? Jasne! A czy ją odczuwasz? Tak czy nie? Powiem ci coś: Jeśli pod powierzchnią radości kryje się obawa i lęk lub gniew a może niechęć, to taka przyjemność nie zasługuje na nazwanie jej „prawdziwą przyjemnością”. Bo nawet odrobina dziegciu zepsuć może słodycz całej beczki miodu. Czy możliwa jest pełna i prawdziwa przyjemność?

Bóg jest moim życiem

Bóg jest nie tylko bliski nam w każdej chwili i w każdych okolicznościach, ale więcej: Bóg stanowi jedność z każdym z nas na poziomie naszej najgłębszej, życiowej tożsamości.  Uświadomienie sobie tego faktu jest celem naszego wzrostu. To jest właśnie sedno oświecenia – rozpoznanie prawdy o sobie samym. Jak możemy rozpoznać ten fakt? Co możemy robić, aby czynić kroki w tym kierunku? Codzienna modlitwa jest jednym z takich kroków. Poniżej przedstawiam modlitwę sformułowaną w oparciu o Lekcję 223 Kursu. Zachęcam do jej praktykowania ze zrozumieniem i gorliwością.

Bóg jest ze mną

Obecność Boża jest najwspanialszym faktem, z którym mamy do czynienia w każdej sekundzie swojego życia. Czy jesteśmy jej świadomi? Możemy rozwinąć w sobie jej świadomość praktykując niżej przedstawioną modlitwę. Jej treść oparta jest na Lekcji 222 Kursu cudów.

Pokój mojemu umysłowi

Pokój umysłu jest koniecznym warunkiem rozpoznania, że miłujący nas Bóg mieszka w głębi naszego serca. Dlatego też ci, którzy pragną Go poznać, w ciszy oczekują Jego Głosu.

Modlitwa świętej chwili

Z treści Kursu wynika, że wolą Bożą jest abyśmy osiągnęli pełnię poznania, które jest cechą Królestwa (T8,1,1). Jednak naszą motywacją na drodze powinien być pokój, a nie samo poznanie. Dlaczego?  Gdyż dopiero pokój stanowi odpowiedni warunek pojawienia się poznania. To właśnie pokój, który pojawia się w teraźniejszej, świętej chwili, daje miejsce Duchowi przynoszącemu poznanie. Jak otrzymać taki pokój? (foto sistersofthegoodshepherd.com)

Przeszkody w treningu umysłu

Każdy postępujący ścieżką duchową napotyka przeszkody, które pojawiają się zarówno „na zewnątrz” (tj. w okolicznościach jego życia, które jak wiadomo pochodzą z umysłu), jak i w jego umyśle, gdy tylko przystępuje do medytacji (np. nad treścią Kursu cudów) lub kontemplacji (pozostawania w Świętej Obecności). Kurs cudów poleca nam oddać je w ręce Ducha Świętego oraz ich rozpoznanie. To pomoże nam w uniknięciu błędów w procesie treningu umysłu.

Modlitwa odzwierciedlenia świętości

Wiemy dobrze, iż intelektualna znajomość Kursu cudów nie jest wystarczającym czynnikiem naszego wyzwolenia z iluzji. Owszem, jego codzienne studiowanie jest niezbędne, jego znajomość jest cenna, ale za tym wszystkim musi iść jego zastosowanie w naszej codzienności. Lektura Kursu ma bowiem przekształcić nie tylko „powierzchnię” naszego mózgu, ale samo centrum naszego serca. Może się to wykonać dzięki szczeremu oddaniu wszystkich jego władz w ręce Ducha Świętego. Dlatego lektura Kursu powinna być raczej modlitwą płynącą z naszej głębi, natchnionej przez Ducha, który zna prawdę.

Strona 4 z 6