Blog Studenta "Kursu cudów"

Tag: praktyka Strona 4 z 8

Dwie subtelne zasłony

zaslonaKażdy człowiek, którego celem jest rozpoznanie Istoty Rzeczy, w końcu zdaje sobie sprawę, że ta właśnie Istota jest dostępna dla niego w każdej chwili i w każdym miejscu. Szkopuł polega jedynie na tym, iż nie rozpoznaje jej mimo wszystko. Kurs uczy nas, że w rzeczywistości rozpoznajemy Prawdę, a jedynie pozory każą nam mieć na tę sprawę odmienny pogląd. Tych pozornych przeszkód może być wiele. Mogą być pozornie wielkie i silne, ale także słabe i subtelne. Te ostatnie ukrywają się jakby przed nami, a jednak dokonują swego: odwracają naszą uwagę od tej poszukiwanej Istoty Rzeczy.

Przebaczenie odkrywające piękno

przebaczenieWiemy, że główną praktyką Kursu cudów jest przebaczenie. Trzeba tu dodać dla niewtajemniczonych, że jest to pogłębiony rodzaj przebaczenia, różniący się od tego, które znane jest powszechnie w świecie. W Kursie jest ono decyzją widzenia brata takim, jakim stworzył go Bóg. Doskonałym, bezgrzesznym, świętym, duchowym. Pokażemy tutaj, jak przebaczenie wygląda praktycznie oraz jakich cudownych rezultatów przebaczenia możemy się spodziewać.

Głupia wiedza ego czyli popadanie w zaprzeczenie

glupiawiedzaGdy byłem początkującym studentem na ścieżce i przyjąłem parę poglądów pochodzących z Kursu cudów, zaczęły wydarzać się między mną a moją żoną częste nieporozumienia. Ona na przykład mówiła: „Oj, taki piękny kubek mi się potłukł!”, a ja reagowałem na to ze znudzeniem człowieka, który „wie więcej”: „Aaaa, to przecież nie ma znaczenia.”  (patrz Lekcja 1). Była oburzona i smutna. Dopiero, gdy moja córka, wzruszona czyjąś śmiercią, usłyszała ode mnie: „Aaaa, to nie ma znaczenia, on w istocie nie umarł”, wyszła urażona z pokoju (potem musiałem ją przepraszać) – zrozumiałem, że popełniam jakiś błąd.

Tak się wspaniale składa, że wśród ciekawych komentarzy na tym blogu, pojawił się taki, który nie tylko nawiązuje do tematu „fałszywie oświeconego ego” przy okazji omawiania tematu „popadania w zaprzeczenie”, ale także podaje dwa linki do interesujących filmów w necie, które definitywnie rozprawiają się z dumą niby oświeconego głupiego ego. Autorem poniższych słów jest więc komentator Student2. Dziękujemy mu za pomoc w rozpoznaniu błędu, jaki łatwo każdy z nas może popełnić.

Westchnienie usuwające problemy

obloczekCzy może masz jakieś problemy? Jeśli odpowiesz na to pytanie twierdząco i pragniesz, aby zniknęły, to możesz skorzystać z przedstawionej tu, skutecznej instrukcji ich usuwania. Po pierwsze weź kartkę i coś do pisania. Wypisz na niej listę aktualnych problemów oraz listę znajomych ci osób, które mają problemy. Ponieważ, jak zapewne wiesz, osoby te stanowią jedność z tobą, więc ich problemy są także twoimi problemami. Ponadto dopisz jeszcze na kartce pozycję treści „wszystkie problemy świata”, a lista będzie kompletna.

Jak uniknąć ognia wiecznego?

ogienOdpowiedz szczerze na pytanie: „Czy wydajesz dobry owoc?” Gdyż od twojego prawdziwego stanu zależy twoja przyszłość! Jezus Ewangelii powiedział: „Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone.” (Łukasza 3:9) Wyjaśnił to innym razem tak: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.” (Jana 15:5-6) Czyż nie powinny cię te słowa poważnie zastanowić? Czy może masz sielankowy obraz Jezusa, który głaszcze dzieci po jasnych loczkach, a jednocześnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, że „siekiera do korzenia drzew jest przyłożona”? A może jako czytelnik Kursu cudów mówisz sobie, że Jezus Kursu jest dobry, a tamten ewangeliczny – zmyślony? Popatrzmy więc, co na ten temat mówi Kurs. Opamiętaj się!

Jak zwyciężyć na życiowym polu walki?

walkaJeśli masz przekonanie, że musisz zwyciężyć, aby osiągnąć coś w życiu i nie dać się przy tym zabić, to czy przypadkiem nie wszedłeś na pole walki? Czasem słyszę, że to życie zmusza nas do walki. Są i tacy, którzy narzekają dostrzegając społeczne nierówności. „Ja muszę o wszystko walczyć, gdy inni mają to już gotowe” – powiadają. „Mieli bogatych rodziców, zdolności, urodę, siłę itp. Urządzili się w życiu i już nie muszą o nic walczyć. A ja?” – mówią. „Albo będę walczył, albo życie mnie zabije”. Kurs cudów podejmuje temat walki i czyni go okazją do wskazania nam, jak w sposób jasny i prosty możemy rozwiązać tak postawiony przez nas każdy bolesny życiowy problem. Oto schemat rozwiązania.

Czyściec?

prysznicWiemy dobrze lub choćby tylko domyślamy się, że w Kursie cudów nie znajdziemy pojęcia „czyściec”. A z drugiej strony w naszym społeczeństwie, z jego katolicką tradycją i mentalnością, idea czyśćca posiada, moim zdaniem, fundamentalne znaczenie. Uważam, że silnie rzutuje ona na sposób myślenia Polaków. I w konsekwencji stanowi o wyborze jednej z dwóch życiowych postaw: z jednej strony – odpowiedzialnej tj. aktywnej lub z drugiej – leniwej i zarazem biernej. Aby przyjrzeć się bliżej wspomnianemu zjawisku i przejść w końcu wpisu do Kursu cudów, który oświetla tę kwestię – w skrócie przyjrzyjmy się kontekstowi idei czyśćca.

Jak przejść od wahania do pewności wiary

sciezkaWahanie naszej wiary nie jest trudnym do wyjaśnienia przypadkiem. To bowiem w naszych rękach spoczywa władza nad naszą wiarą oraz związanym z nią ustabilizowanym widzeniem duchowym. Utarło się mówić, że w sprawach wiary nic pewnego być nie może. Jednakże Kurs cudów daje nam precyzyjne pouczenie, z którego jasno wynika, że na naszej duchowej ścieżce pierwszy etap zaczyna się po wejściu na nią; wtedy mamy możliwość obserwowania pierwszego chwilowego rozpoznania wspaniałego świata pokoju i miłości.

Niezniszczalne i doskonałe ciało w Kursie cudów

William_Hobman_Hunt_Christ_and_the_Two_Marys

Ci z was, którzy przeczytali fragmenty Kursu cudów, mogą poczuć się zaskoczeni takim stwierdzeniem. Czyż ciało nie jest wytworem ego? – powiedzą. Czy to właśnie nie zepsucie i śmierć jest jego ostatecznym końcem? Odpowiadam: To prawda, a nawet więcej. Kurs powiada, że „nie jesteś ciałem lecz duchem”, a cielesność jest jedynie twoją iluzoryczną tożsamością. Kurs w całej swej treści przekonuje nas, że ciało naprawdę nie istnieje jako odrębny byt, a tylko jako wytwór małej części naszego umysłu, która niestety jest magazynem błędnych koncepcji na temat świata. Tą ideą jest ego.

Jest jednak druga strona nauczania Kursu, która nie może być bagatelizowana przez uczciwego studenta. Nauka ta mówi, że Duch Święty wykorzystuje to, co jest iluzją, do zamanifestowania swej cudownej mocy i użycia jej w celu komunikowania się z ludźmi. Tutaj obserwujemy kontinuum możliwości ciała, poczynając od „zwykłej” rozmowy aż do przekształcenia ciała w NIEZNISZCZALNE I DOSKONAŁE i działania w nim.

Jak uszczęśliwić miliony ludzi?

uczynszczesliwymiKurs cudów wyróżnia dwa rodzaje związków międzyludzkich. Szczególne oraz święte. Związki szczególne zawieramy ze względu na szczególne okoliczności związku. Nasze upodobania, wygląd, pochodzenie, kulturę, płeć i wiele innych. Takie szczegóły są na zewnątrz istoty każdego z nas. Ale sama istota – to Chrystus w nas. Święty, doskonały, szczęśliwy, pełen pokoju. Tacy jesteśmy my sami, ale także nasz każdy brat. Co się stanie , kiedy rozpoznamy ten prosty fakt?

Strona 4 z 8